czwartek, 21 stycznia 2010

Czas na zmiany

Po dwoch latach spedzonych w Emiratach czas na zmiany. Bylo dobrze, nawet bardzo dobrze. Komfortowo, bezpiecznie, slonecznie. Gabrysia, Kasia i Ja bedziemy mieli niezapomniane wrazenia i doswiadczenia. Udalo mi sie kilka rzeczy tutaj dokonac, na inne nie starczylo czasu. Zostalismy tutaj rozpieszczeni i bedzie trudno z niektorych rzeczy zrezygnowac, ale decyzja zostala podjeta i trzeba sie zmierzyc z jej konsekwencjami.
Przenosimy sie do Niemiec. Nowa firma, nowy kraj i bariera jezykowa, ktora trzeba bedzie pokonac. Zycie zaskakuje. Pamietam jak bronilem sie przed nauka jezyka niemieckiego, myslalem, ze to ostatnia rzecz jaka mi sie w zyciu przyda. No i jak to zwykle w takich przypadkach bywa "Prawo Murphy'ego" zadzialalo bezblednie.
Pozostaje nam jak najlepiej wykozystac czas ktory nam pozostal w Dubaju. Osiem tygodni to wcale nie tak duzo.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Eee to zawsze bliżej będzie można do Ciebie wskoczyć. A niemiecki wcale nie jest taki ohydny. W telewizji nie mogę słuchać ale jak byliśmy u Skwarów czy w Berlinie to nie było tragicznie.

Pozdrówki
Szyszka

Anonimowy pisze...

szpryhen ja gud ich bide woltaren beemwuuuu ...