poniedziałek, 21 września 2009

Ghantoot

Plaza

Plaza Dubaj.
Kazdy czyta. Gdzie nie spojrzec widac thrillery, biografie, romanse, kolorowe magazyny. Ludzie pograzeni w lekturze. Niektorzy dodatkowo wspomagaja sie iPodem. Cisza, spokoj, nikt nie krzyczy, nie biega, nie ma plazowych kramow, sprzedawcow, lodow, piwa, itp. Tylko piasek, morze i ksiazka.

Plaza w Sopocie.
Gwar, krzyki, wrzaski, tloczno. Kazdy je lub pije. Hamburgery, kebaby, kurczaki, popcorn, lody, piwo, cola. Nikt nie czyta.

Kronika towarzyska

Zona sie ze mnie smieje, ze czytam czasem kroniki towarzyskie, a nie inne krajowe wiadomosci. No coz, zawsze lepiej mi sie czyta o tym kogo przelecial Wojewodzki, niz kogo tym razem wydymal Kaczynski czy Tusk.