Nowy projekt, nowe miejsce, nowi ludzie, nowe wyzwania i stare problemy. Od szesciu tygodni pracuje w tym miejscu. Na polnocy Holandii. Miejscowosc sie nazywa Eemshaven i jest to juz koniec swiata dla kazdego Holendra. Mieszkam 35km od tego miejsca w Groningen, ktore koncem swiata nie jest, ale o tym w nastepnych wpisach.
wtorek, 28 września 2010
niedziela, 5 września 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)