TCN's - czyli inaczej Third Country Nationals. Termin ukuty przez wielkie zachodnie korporacje - pojecie to oznacza nic innego jak tania sile robocza, ktora wykonuje czarna robote na zamorskich projektach. Najczesciej sa to obywatele krajow trzeciego swiata. Indie, Filipiny, Indonezja, Pakistan, Bangladesz, Nepal, Chiny - niekonczaca sie armia ludzi. Maja jedna pozadana ceche - sa tani. Gdy projekt jest w fazie ofertowania zaklada sie udzial TCNow i tzw. Western Expats. Zwyczajowo jest to 1/3 lub 1/5, co oznacza, ze na kazdego potomka kolonizatorow przypada trzech do pieciu TCNow. Wykonuja te sama prace ale jedynym problemem TCN'ow jest ich paszport. Firmy maja swoje tabele i niewazne jakie sa twoje kwalifikacje, masz paszport z Bangladeszu bedziesz dostawal jak czlowiek z Bangladeszu.
Spotykam sie z tym codziennie i trudno mi sie z tym pogodzic. Kazda z firm szczyci sie na swoich stronach internetowych haslem: "Equal Opportunity Employer" - BULLSHIT!
No i sprawa najgorsza - Polacy to wedlug nich tez TCN'y, choc moze troche bardziej luksusowi.
1 komentarz:
czyli nie jest pieknie? a po jak poznać, że Polaccy to bardziej luksusowi? pozdro
Prześlij komentarz