czwartek, 29 listopada 2007

Nareszcie piątek

Dziś piątek, co oznacza ostatni dzień pracy w tym tygodniu. Należy mi się odpoczynek. W listopadzie miałem tylko dwa dni wolne. Przez całą resztę ciężko tyrałem, ale nadchodzi moment relaksu i odreagowania. Dziś konfrontacje alkoholowe z Dawidem i Magdą.

Boże daj siłę!

Brak komentarzy: