wtorek, 13 listopada 2007

czekam i czekam

Mam powoli dość czekania na propozycje następnego kontraktu. Niby wszyscy mówią, że jadę, żebym się nie martwił, ale ja chcę już coś wiedzieć, być czegoś pewien. Czuję, że mój czas przy obecnym projekcie już minął i jestem gotowy na nowe wyzwanie. Przygotowuję się już od dłuższego czasu na taką okoliczność. Kasia również choć jest bardziej przerażona myśla spędzenia następnych trzech lat w Abu Dhabi. Gabrysi jest wszystko jedno. Zabawki są wszędzie takie same. Postanowiłem, że dam im czas do końca roku. Jeśli się nie odezwą, zaczynam szukać gdzie indziej. Myślę, że nie będzie trudno. Wczoraj dzwoniłi z Australii, ale nic konkretnego. Zobaczymy.

Brak komentarzy: